czwartek, 23 lipca 2015

" Przez cały czas w ogóle nie będzie zdawała sobie sparwy, że on tu jest, i tylko czeka, by wziąć w swoje ręce jej los. By spotkać własne przeznaczenie i odebrać jej życie."

"Sanktuarium" ~ Nora Roberts

Jo Ellen, znana nowojorska artystka fotografik, zaczyna dostawać anonimowe przesyłki - niepokojące zdjęcia. Ktoś śledzi każdy jej krok. Jo jest coraz bardziej przerażona. Postanawia wyjechać z Nowego Jorku. Wraca do opuszczonego przed laty rodzinnego domu na wyspie u wybrzeży Georgii. Jest pewna, że zgubiła tajemniczego prześladowcę. Ale bardzo się myli...

Mimo, że książka ma aż 590 stron jest godna i warta przeczytania, szczególnie dla tych, którzy uwielbiają romans połączony z kryminałem. Autorka dość szczegółowo opisuje sceny intymne jak i sceny akcji, książka trzyma w napięciu od samego początku do samego końca.


" Miłość potężna jest jak śmierć;
a zazdrość okrutna jak grób."


Czytając tą książkę dotarło do mnie, że najpiękniejsze uczucie jakie może być pomiędzy dwojgiem ludzi to miłość i zaufanie...gdyby nie te dwie rzeczy główna bohaterka byłyby już martwa. Moim zdaniem książka może nie jest najlepszą z najlepszych, ale jest warta przeczytania. Toczą się tu losy młodej, niezależnej kobiety, którą pochłania praca i zaangażowanie, jak i się wkrótce okazuje, również miłość. W książce można z innej perspektywy zrozumieć słowo " rodzina "-jest ona pokazana jako coś zwykłego... Zachęcamy do przeczytania i pisania nam czy wam też się spodobała ta książka. 


" - To znaczy, że spontaniczność nie jest twoją mocną stroną.
- Czasem jeden spontaniczny ruch potrafi wszystko zepsuć. Jak sobie wówczas z tym poradzić?
- Jeden spontaniczny ruch potrafi sprawić - odpowiedział - że życie staje się niespodzianką. Jest bardziej skomplikowane, ale też znacznie ciekawsze." ♥

1 komentarz:

  1. Zapraszam do mnie :* http://mojezyciemojasprawacicha.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń